Bezmyślnie zaufał GPS - utknął kombajnem w wąskiej uliczce centru miasta

Nawigacja GPS potrafi czasami nas wywieźć w pole. Tym razem jednak winny jest człowiek.

Paweł Maretycz (Maniiiek)
4
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Telepolis.pl
Bezmyślnie zaufał GPS - utknął kombajnem w wąskiej uliczce centru miasta

Bezmyślność i głupota. Trudno inaczej określić zachowanie kierującego kombajnem, który bezmyślnie zaufał wskazaniom GPS-a. Te były jak najbardziej poprawne. Szkopuł w tym, że poprawne z punktu widzenia samochodu osobowego, a nie kombajnu rolnego.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wjechał kombajnem w ciasną uliczkę

Rzecz miała miejsce w ubiegły piątek w Płońsku. Jadący kombajnem John Deere 27-letni mężczyzna jechał zgodnie ze wskazaniami nawigacji ze strony Baboszewa w kierunku Nowego Miasta. Ta poprowadziła go najkrótszą możliwą trasą, czyli przez miasto, a dokładniej przez wąską ulicę jednokierunkową. 

Tam też kombajn utknął, blokując ulicę na około 2 godziny. Nie obyło się bez interwencji Policji i Straży Miejskiej. Funkcjonariusze musieli się skontaktować z właścicielami samochodów parkujących na ulicy, aby je zabrali, co umożliwiło dalszy przejazd kombajnu. Sam niesforny kierowca dostał 500 zł mandatu i 2 punkty karne. Miejmy nadzieję, że następnym razem razem z GPS-em włączy też myślenie.