Apple zmiażdżony przez brytyjski wymiar sprawiedliwości
Amerykański gigant technologiczny Apple poniósł dotkliwą porażkę w Wielkiej Brytanii, przegrywając przełomowy pozew zbiorowy dotyczący "nadmiernych i nieuczciwych" opłat pobieranych w App Store. Odszkodowania dla użytkowników mogą sięgnąć 1,5 mld funtów.
Apple przegrywa historyczny proces w Wielkiej Brytanii – 1,5 miliarda funtów odszkodowania dla użytkowników
Competition Appeal Tribunal orzekł w czwartek 23 października 2025 roku, że kalifornijska korporacja nadużywała swojej dominującej pozycji rynkowej, nakładając prowizje sięgające nawet 30 procent na deweloperów aplikacji. Wyrok otwiera drogę do wypłaty odszkodowań w wysokości około 1,5 miliarda funtów dla około 36 milionów konsumentów w Wielkiej Brytanii.
To pierwsze takie rozstrzygnięcie przeciwko gigantowi technologicznemu w ramach brytyjskiego systemu pozwów zbiorowych i ważny precedens dla przyszłych spraw.
Monopolistyczne praktyki potwierdzone przez sąd
Trybunał stwierdził, że Apple posiada "niemal absolutną władzę rynkową" na rynku dystrybucji aplikacji iOS oraz płatności wewnątrz aplikacji. Firma wymuszała na deweloperach korzystanie wyłącznie z własnego systemu płatności App Store, pobierając standardowo 30-procentową prowizję od wszystkich transakcji – od zakupu aplikacji, przez subskrypcje, po zakupy wewnątrzaplikacyjne w popularnych serwisach jak YouTube, Tinder, Fortnite czy Candy Crush.
Według ustaleń trybunału, deweloperzy byli obciążani nadmiernymi opłatami – różnicą między 17,5 procenta a faktycznie pobieraną prowizją w przypadku dystrybucji aplikacji oraz różnicą między 10 procent a rzeczywistą prowizją przy płatnościach wewnątrzaplikacyjnych. Co istotne, sąd ustalił, że połowa tych nadmiernych kosztów została przerzucona na końcowych użytkowników.
Apple zapowiada apelację
Firma Apple zdecydowanie zaprzeczyła zarzutom i ogłosiła zamiar odwołania się od wyroku. "To orzeczenie opiera się na błędnej wizji dynamicznego i konkurencyjnego rynku aplikacji mobilnych" – stwierdziła rzeczniczka koncernu. Apple argumentuje, że App Store pomaga deweloperom osiągać sukcesy i zapewnia konsumentom bezpieczne miejsce do odkrywania aplikacji i dokonywania płatności.
Wyrok w Wielkiej Brytanii to kolejny cios dla lukratywnego segmentu usług Apple'a, który według prognoz po raz pierwszy przekroczy w tym roku 100 miliardów dolarów przychodów. Koncern z Cupertino zmaga się z narastającą presją regulacyjną na wielu frontach – dzień przed wyrokiem brytyjski urząd antymonopolowy CMA przyznał Apple status "strategicznego znaczenia rynkowego", co naraża firmę na jeszcze surowsze kontrole. Apple toczy również spory z unijną ustawą o rynkach cyfrowych oraz stanowi amerykański proces antymonopolowy.