AMD i NVIDIA planują duże podwyżki cen kart graficznych
Chociaż to jeszcze nic pewnego i oficjalnego, to zakulisowo ptaszki ćwierkają, że jest to już tylko kwestia czasu. Złożenie nowego komputera ma być drogie.
Sytuacja na rynku DRAM jest nieciekawa, jako że popyt przewyższa podaż. Wszystko ze względu na szaleństwo na sztuczną inteligencję i wyrastające jak grzyby po deszczu centra danych. W efekcie moduły RAM DDR4 i DDR5 są już nawet 3-4 razy droższe niż wcześniej. Wygląda jednak na to, że to dopiero początek drożyzny. Następne w kolejce są karty graficzne.
Pierwsze skoki cen zobaczymy już w grudniu 2025
Hurtowe ceny dla kości GDDR6 i GDDR7, które wykorzystywane są w najnowszych Radeonach i GeForce'ach, również znacząco wzrosły. Oznacza to, że koszt produkcji kart graficznych jest większy niż wcześniej. I chociaż AMD oraz NVIDIA nie wydały jeszcze oficjalnych komunikatów do partnerów o podniesieniu cen, to są one w planach.
Na chińskim forum Board Channel, które zrzesza nie tylko entuzjastów PC, ale też pracowników największych firm jak ASUS, MSI, GIGABYTE i inne, można przeczytać, że karty graficzne podrożeją już w pierwszym kwartale 2026 roku. Część firm może nawet zwiększyć ceny przed zmianami u Czerwonych i Zielonych, a więc w grudniu 2025.
Warto przypomnieć, że to właśnie niedobory GDDR7 sprawiły, że seria NVIDIA GeForce RTX 5000 SUPER jest opóźniona. Producenci wolą skupiać się na układach do stacji roboczych i serwerów, które są bardziej dochodowe od rozwiązań dla graczy - nawet tych najwyżej pozycjonowanych.
Obecnie jedyną nadzieją dla konsumentów jest pęknięcie bańki AI. Najwięksi producenci na rynku DRAM, czyli firmy jak Samsung, Micron i SK hynix, nie chcą bowiem zwiększać produkcji. Tym samym eksperci przewidują, że niedobory pamięci potrwają do 2027 roku.