Apple zaciera ręce. To będą najlepsze święta w historii firmy
Apple ogłosił optymistyczne prognozy ostatniego kwartału tego roku, przewidując wzrost przychodów na poziomie 10–12% rok-do-roku w okresie do grudnia (I kwartał fiskalny). Choć Wall Street szacowało wzrost na poziomie około 6%, Apple widzi, co się święci — iPhone 17 okazał się absolutnym hitem.
Apple prognozuje rekordową sprzedaż iPhone'ów w okresie świąt
Gigant technologiczny zamknął rok obrachunkowy z rekordowym zyskiem netto wynoszącym 112 miliardów dolarów, co stanowi wzrost o 20% w stosunku do roku poprzedniego. Przychody w samym tylko zamykającym kwartale wyniosły 102,5 miliarda dolarów (416 mld dolarów w całym roku), przekraczając oczekiwania analityków szacowane na 101,6 miliarda.
iPhone stanowi około połowy przychodów całej korporacji, dlatego cykl aktualizacji urządzeń jest kluczowym czynnikiem napędzającym biznes Apple'a. Dane z firmy Counterpoint Research wykazują, że sprzedaż iPhone'a 17 przewyższa sprzedaż poprzedniej generacji (iPhone 16) o 14% w Stanach Zjednoczonych i Chinach.
To jest szczególnie znaczące, biorąc pod uwagę, że Apple zmniejszył ceny nowego modelu pomimo obciążenia cłami importowymi nałożonymi przez administrację Trumpa. Strategia ta okazała się skuteczna – aktualizacja iPhone'a 17 przyniosła więcej funkcji do modeli bazowych, co przyciągnęło większą liczbę konsumentów do upgrade'u.
Zysk netto w IV kwartale roku fiskalnego (zakończonym 27 września) wyniósł 27,5 miliarda dolarów, a zysk na akcję (EPS) osiągnął 1,85 dolara. Sprzedaż iPhone'ów wzrosła o 6% roku-do-roku. Jednak Apple stanął wobec wyzwań związanych z ograniczeniami łańcucha dostaw, które wpłynęły na niedostarczenie oczekiwanych wolumenów w poprzednim kwartale.
Rekordowe wyniki w segmencie usług
Znaczący wpływ na wyniki ma również segment usług. Po raz pierwszy w historii przychody z usług Apple'a przekroczyły 100 miliardów dolarów w roku obrachunkowym. Dywizja ta, obejmująca App Store, iCloud i Apple Pay, wykazuje wzrost pomimo rosnącej kontroli regulacyjnej ze strony organów antymonopolowych na całym świecie.
Kapitalizacja rynkowa Apple'a osiągnęła niemal 4 biliony dolarów w tym tygodniu, podczas gdy cena akcji wzrosła o ponad 30% od sierpnia. Głównym czynnikiem była poprawa nastrojów inwestorów po zagrożeniu handlowym z kwietnia i zakupach konsumentów przed wprowadzeniem ceł handlowych.
Szef firmy Tim Cook zaznaczył, że rynek chiński zacznie wracać do wzrostu w grudniu, odsłaniając pewny optymizm wobec rynku azjatyckiego, gdzie Apple konkuruje z lokalnymi markami takimi jak Huawei. Przychody z Chin spadły o 4% w ostatnim kwartale, ale Cook twierdzi, że „ruch do sklepów Apple'a” wzrósł znacznie rok do roku.
Wciąż jednak firmę dotykają wyzwania na polu sztucznej inteligencji – planowane aktualizacje asystenta Siri opóźniły się, a funkcja podsumowywania wiadomości musiała zostać wycofana z powodu błędów. Apple inwestuje coraz więcej w badania i rozwój AI, co przełożyło się na wzrost wydatków operacyjnych o 11% w ostatnim kwartale.