Samsung Galaxy S25+ stanął w płomieniach. Serwis nie znalazł przyczyny

Użytkownik Samsunga Galaxy S25+ przeżył chwile grozy. Użytkownikom koreańskiego forum producenta sytuacja ta od razu wywołała niepokojące skojarzenia z aferą Galaxy Note 7 z 2016 roku.

Marian Szutiak (msnet)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Samsung Galaxy S25+ stanął w płomieniach. Serwis nie znalazł przyczyny

Na oficjalnym forum Samsunga w Korei Południowej pojawił się alarmujący wpis. Użytkownik o nicku "Chuizan" donosi, że jego Galaxy S25+ nagle zaczął się przegrzewać podczas normalnego użytkowania. Smartfon nie był w tym czasie podłączony do ładowarki. Urządzenie osiągnęło tak wysoką temperaturę, że doszło do jego zapalenia.​ Efekty widać na zdjęciu tytułowym (powyżej).

Dalsza część tekstu pod wideo
Samsung Galaxy S25+

Zgłoszenie pojawiło się 26 października 2025 roku. Sprawa szybko wywołała dyskusję wśród właścicieli smartfonów Samsunga. Użytkownicy forum wyrażają obawy o bezpieczeństwo własnych urządzeń. Jeden z komentujących napisał wprost: straszna to rzecz, to prawdziwa bomba.​

Autor wpisu dodał, że centrum serwisowe Samsunga przeprowadziło oględziny urządzenia. Nie znaleziono jednak przyczyny opisanego wyżej incydentu.

O tym telefonie Samsung wolałby zapomnieć

Incydent z Galaxy S25+ przywołuje wspomnienia największej katastrofy wizerunkowej Samsunga. W 2016 roku Galaxy Note 7 został wycofany z rynku z powodu licznych przypadków zapalenia baterii. Samsung odnotował wówczas globalnie 35 przypadków zapalenia się urządzeń podczas ładowania.​

Samsung Galaxy Note 7

Problem okazał się na tyle poważny, że Samsung całkowicie zakończył produkcję Galaxy Note 7 i wycofał model z globalnej sprzedaży. Sprawa kosztowała firmę około 1 miliarda dolarów, co stanowiło 5 procent rocznych zysków netto za 2016 rok. Linie lotnicze zakazały wówczas wnoszenia Note'ów 7 na pokłady samolotów.​

Problem jest szerszy, niż się wydaje

Ryzykiem objęte są wszystkie urządzenia elektroniczne, w których stosowane są akumulatory litowo-jonowe czy litowo-polimerowe. Problem z akumulatorami nie jest obcy Samsungowi. Firma boryka się z tym zagadnieniem od co najmniej 2016 roku, a sprawy sądowe z tamtego okresu ciągnęły się przez kolejne lata.​

Samozapłon smartfonu może mieć poważne konsekwencje. W 2021 roku Samsung Galaxy A21 zapalił się w samolocie na lotnisku w Seattle, co zakończyło się ewakuacją pasażerów. W 2016 roku podobny incydent z Galaxy Note 7 na pokładzie Southwest Airlines wywołał panikę wśród podróżnych.

O podobnych historiach, niekoniecznie związanych z produktami Samsunga, informowaliśmy Czytelników TELEPOLIS.PL wielokrotnie. Niektóre historie znajdziecie tutaj, tutaj i tutaj.

Czy nowy incydent z Galaxy S25+ zapowiada większy problem, czy też jest to pojedynczy przypadek? Biorąc pod uwagę fakt, że od premiery tego smartfonu minęło już 9 miesięcy, najprawdopodobniej to drugie. Bez względu na to, warto zachować czujność i obserwować swoje urządzenia pod kątem nietypowego nagrzewania się.