Zaczynają się problemy z gwarancją. Producenci odsyłają wydmuszki
O oszustwach w sklepach internetowych słyszeliśmy już niestety wiele razy. Wygląda jednak na to, że trzeba się mieć na baczności również z serwisami.
Z tygodnia na tydzień ceny pamięci RAM rosną coraz bardziej, pokonując kolejne granice absurdu. Obecnie w Polsce za podstawowy zestaw DDR5 o pojemności 32 GB zapłacimy już co najmniej 1500 złotych. Sytuacja wygląda identycznie na całym świecie, a wszystko to ze względu na szaleństwo na AI i powstające centra danych. To niestety przyciąga oszustów, ale problemy pojawiają się też odsyłając moduły na gwarancję.
Jest źle, ale będzie jeszcze gorzej
Użytkowników Reddita opisał swoje przeżycia z serwisem firmy Corsair. Gdy jego zestaw 96 GB (2x 48 GB) zaczął szwankować, postanowił go reklamować. Wysłał go na gwarancję i niedługo później odesłano mu nowy komplet. Jednak już na pierwszy rzut oka coś się nie zgadzało - pamięci były wyższe, a piny wyglądały "dziwnie", bo było ich znacznie mniej niż zwykle.
Okazało się, że zamiast normalnych pamięci RAM dostał zestaw "Light Enhancement Kit". Czyli puste PCB z radiatorami i podświetleniem RGB LED, używane w pokazowych PC czy u osób, które chcą wypełnić wszystkie sloty na płycie głównej. Różnica w cenie jest kolosalna - jego zestaw 96 GB kosztuje aktualnie około 4999 złotych, a "wydmuszki" tylko 169 złotych.
Na szczęście sytuacją zainteresował się ktoś w firmie i skontaktowano się z nim by wyjaśnić sprawę. Ale takiego szczęścia nie ma inny redditor. On co prawda nie reklamował, a kupił na Amazonie nowy zestaw Corsair Dominator Titanium DDR5 96 GB. W opakowaniu również znalazł "Light Enhancement Kit". I z tego co donosi, na reakcję sprzedawcy w sprawie reklamacji czeka już od 3 tygodni - bez odzewu.
Innymi słowy wysokie ceny to nie jedyny czynnik by unikać obecnie zakupu RAMu. Na dużych platformach sprzedażowych coraz częściej pojawiają się towary po zwrocie, gdzie ktoś podmienił moduły na popsute, starszego typu lub zwykłe świecidełka. A niestety będzie tylko gorzej, bo wszystkie analizy mówią wprost, że ceny w 2026 roku będą rosły dalej.