Czy szybkie ładowanie szkodzi? 2 lata testów telefonów ujawniły prawdę
Szybkie ładowanie budzi kontrowersje. Z jednej strony doceniamy możliwość błyskawicznego doładowania telefonu, ale z drugiej - powszechnie wierzy się, że degraduje ono akumulator. Ale czy tak jest naprawdę? Ktoś poświęcił 2 lata, aby to sprawdzić.
Szybkie ładowanie – mit czy rzeczywistość?
Prowadzący kanał YouTube HTX Studio wykonał serię testów na 40 telefonach przez okres 2 lat. W tym czasie sprawdził, czy faktycznie szybkie ładowanie prowadzi do ograniczenia żywotności baterii, a dokonał tego w trzech typach testów. Stworzył on automatyczny proces testowania, w którym doszło do 500 cykli rozładowywania i ładowania akumulatorów, co zajęło mu ponad 6 miesięcy. Rezultat? Ładowanie 120 W przełożyło się zaledwie na 0,3 proc. różnicy w żywotności w porównaniu do ładowania 18 W na przestrzeni 500 cykli.
Następnie inny test miał m.in. sprawdzić, czy regularne trzymanie baterii na poziomie 30-80 proc. przekłada się na lepszą żywotność akumulatora. Z jednej strony HTX przetestował telefony regularnie rozładowując je do 0 proc. i ładując je do 100 proc. Z drugiej strony HTX trzymał telefony na poziomie naładowania 30-80 proc. I co się okazało? Utrzymywanie baterii powyżej krytycznego poziomu skutkuje 2,5 proc. wzrostem wydajności baterii. Zauważalny, ale niezbyt duży.
Niestety trzeci test okazał się niemiarodajny i HTX nie podzielił się jego wynikami. Testy zajęły łącznie ponad 2 lata.
Jaka jest z tego konkluzja? HTX ma jasny przekaz: "ładujcie telefony tak, jak chcecie". Liczby pokazują, że jednak wygoda przebija minimalne straty.