Serial ze słynnym komikiem drugi w rankingu Netflixa. Tylko 4 odcinki

"Człowiek kontra dziecko" zajmuje zaszczytną pozycję nr 2 w rankingu najpopularniejszych seriali Netflixa w Polsce. Wyprzedza go jedynie najnowszy sezon "Emily w Paryżu". Czy Rowan Atkinson nadal jest w formie?

Anna Kopeć (AnnaKo)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Serial ze słynnym komikiem drugi w rankingu Netflixa. Tylko 4 odcinki

Grudniową bibliotekę Netflixa zasilił 4-odcinkowy miniserial z Rowanem Atkinsonem w roli głównej "Człowiek kontra dziecko". Osadzony w klimacie bożonarodzeniowym, od momentu pojawienia się na platformie (czyli od 11 grudnia), utrzymuje się w ścisłej czołówce. Wszyscy wielbiciele kultowego "Jasia Fasoli" najwyraźniej ochoczo sięgnęli po tę pozycję. A wiadomo, że ktokolwiek zobaczy Rowana Atkinsona już doskonale wie, z jakim typem humoru będzie miał do czynienia.

Dalsza część tekstu pod wideo

Przez to, że akcja serialu jest osadzona w klimacie Świąt Bożego Narodzenia, mam wrażenie, że sięgnęli po nią nie tylko wielbiciele tego typu produkcji. Niezależnie od tego, czy lubimy Jasia Fasolę, czy nie, trzeba przyznać, że Atkinson jako komik zasługuje na należyty szacunek.

Dziecko napędzane "ejajem"?

Trevor Bingley (Rowan Atkinson) od jakiegoś czasu żyje samotnie, ponieważ żona jest już z innym mężczyzną, a córka nigdy nie była jakoś przesadnie rodzinna. Bohater traci posadę szkolnego woźnego i jego ostatnim zadaniem jest pomoc przy przedstawieniu z okazji Bożego Narodzenia. Jako że stał się dyspozycyjny, to przyjął w ostatniej chwili ofertę pracy, która polega na pilnowaniu luksusowego domu w Londynie w czasie świąt. I wszystko poszłoby zgodnie z planem, gdyby nie fakt, że nikt nie odebrał, grającego w Jasełkach, niemowlaka. Trevor nie ma wyjścia — zabiera niechciane dziecko ze sobą do miasta. I jak można się domyślić, stanowi to początek niezłego zamieszania.

Każdy powód do uśmiechu jest dobry

Niewątpliwym atutem całej produkcji jest to, że cała fabuła mieści się w zaledwie 4. odcinkach. Zawsze zatem będzie można zatrzymać się na chwilę i rozerwać przed telewizorem. I choć wiadomo, że humor, reprezentowany przez Atkinsona jest przewidywalny i dość powtarzalny, ale jedno jest pewne — umie on swoją niezdarnością przyciągnąć uwagę widza i zjednać sobie jego sympatię.