Mark Zuckerberg odpłynął do świata fantazji, a inwestorzy są przerażeni
Mark Zuckerberg znów straszy inwestorów. Tym razem jednak to nie Metaverse jest tym, co im spędza sen z powiek.
 
    Powiedzieć, że Meta jest na plusie, to jak nic nie powiedzieć. Firma odnotowała wzrost sprzedaży aż o 26%, co przekłada się na 51,2 miliarda dolarów przychodu i 2,7 miliarda dolarów czystego zysku. Mimo to akcje firmy spadły aż o 7,5%. A to dlatego, że inwestorów mocno zniechęca znaczny wzrost nakładów inwestycyjnych ze strony firmy.
Akcje Meta spadają mimo rekordowych zysków
Tu warto dodać, że Zuckerberg miewa swoje... pomysły. Dobrym przykładem jest tu Metaverse, które miało zastąpić wielu osobom rzeczywistość. Przy okazji firma zainwestowała w ten projekt gigantyczne środki. Projekt okazał się jednak być niezwykle niszowym i obecnie jest czymś niemalże zapomnianym. Tu pojawił się kolejny pomysł Zuckerberga: praca nad superinteligencją.
 
     
     
    Ma to być AI, która prześcignie możliwościami ludzi. Aby to osiągnąć, Meta planuje znacznie zwiększyć nakłady na rozwój Sztucznej Inteligencji. Większość tej kwoty ma iść na rozbudowę sprzętu, oraz na wynagrodzenia dla specjalistów w tej dziedzinie. Inwestorzy obawiają się, że zbyt wielkie kwoty mogą tu zostać przepalone na projekt, który może nie odnieść komercyjnego sukcesu i trudno się im dziwić.
Pamiętajmy, że ktoś, kto inwestuje w firmę technologiczną, robi to zwykle z chęci zarobku, a nie rozwoju nauki. I o ile często te dwa cele idą ze sobą w parze, tak porażka, lub technologia trudna do monetyzacji zniechęca.
 
     
     
     
        
        